czwartek, 7 marca 2024

11- Paprykarz ...

 Z czasów PRL-u pamiętam, że paprykarz  szczeciński- był  jednym z moich smakołyków.

 Minęło prawie pół wieku, kiedy to z sklepowej półki skusiła mnie puszka z paprykarzem... nie potrafiłam się oprzeć takiej pokusie. Niestety- produkt okazał się mało zjadliwy.

Ale YouTube przyszło mi z pomocą i pokazało, jak samej mogę wyprodukować ów przysmak. 

 Ugotowałam, a właściwie rozgotowałam  ryż , do tego starta marchewka i cebula w drobną kostkę podduszone  a zamiast wędzonej makreli  (nie lubię ryb)- podsmażone nóżki od pieczarek. 

Do tego sól,  pieprz i trochę papryki w proszku.

Poddusiłam to wszystko razem na patelni podlewając obficie passatą i keczupem , 

Nawet nie wiecie jakie to  było smaczne... lepsze niż to dziadostwo przyniesione ze sklepu.




 

 

10 Zawijasy naleśnikowe...

 Dzisiaj -po raz kolejny- zrobiłam coś na wzór kimbapu ale nie zawijałam tego w wodorosty ale w naleśniki.
Swoim zwyczajem coś źle zawijałam bo w trakcie jedzenia się rozwalało ale mi smakowało .

 Zapodaję przepis:
A- Usmażyć  naleśniki - niekoniecznie okrągłe...
B- Pokroić w paski ugotowaną marchew (3), czerwoną paprykę (4) , szczypiorek(2), marynowaną w kurkumie kalarepkę (5) , kawałki podsmażonych pieczarek (1)
  Zamiast kalarepki można dodać pikle z ogórka (tą twardą część przy skórce).  Zamiast szczypiorku można zeszklić pokrojoną w piórka - cebulę.
C- zawinąć porcje  w naleśniki
D- podsmażyć (podgrzać) na patelni. 
 

Może ktoś z was też będzie chciał spróbować. Jeść bez wykałaczek...